W sieci i w mediach społecznościowych można znaleźć wiele kursów, porad i informacji dotyczących zarabiania ogromnych pieniędzy na Amazon KDP. W teorii jest to znakomity sposób na budowanie dochodu pasywnego. Jak jednak wygląda to w rzeczywistości? Czy na Amazon KDP da się zarobić?
Co to jest Amazon KDP?
Amazon Kindle Direct Publishing to interesujące rozwiązanie, które jest szeroko reklamowane przez różnego rodzaju influencerów i YouTuberów. Informują oni, że jest to najprostszy sposób do znacznych zarobków, choć nie przychodzi on szybko. W osiągnięciu lepszych rezultatów pomóc mają liczne kursy, które można wykupić na ich stronach. W tym momencie wielu osobom zapali się zapewne lampka ostrzegawcza. I słusznie.
Na Amazon KDP każdy może założyć konto, a następnie wystawić na sprzedaż zaprojektowane przez siebie kolorowanki, dzienniki, notesy, planery czy napisane książki. Jeśli ktoś zdecyduje się kupić wystawiony produkt i dokona opłaty, to Amazon go drukuje, pakuje i wysyła. Autor otrzymuje jedynie przelewy ze sprzedaży, które oczywiście są pomniejszone o wartość druku oraz podatki.
Czy na Amazon KDP można zrobić?
Amazon KDP rzeczywiście jest interesującym pomysłem, a idea zarabiania na publikowaniu własnych produkcji jest sensowna. Problem w tym, że tak jest jedynie na pierwszy rzut oka. Oczywiście cały system działa bez zarzutów, a autorzy naprawdę mogą na nim zarobić. Są to jednak nieliczne osoby, a powód takiego stanu rzeczy jest wyjątkowo prosty.
Na platformie panuje ogromna konkurencja. Amazon KDP działa na niemal całym świecie, ale jednocześnie każdy może wziąć udział w tym programie i sprzedawać nieograniczone ilości własnych książek, kolorowanek czy notesów. Ta sytuacja prowadzi do nieprzyjemnego wniosku, że platformę zalewają miliony publikacji lepszej lub gorszej jakości.
Z tego powodu istnieje niezwykle mała szansa na to, że ktoś w ogóle zauważy w sklepie nowy produkt. Nie mówiąc już o tym, że zdecyduje się go kupić. Na domiar złego, żeby na tym zarobić, klientów musiałoby być zdecydowanie więcej – tak samo, jak produktów. Osoby zarabiające spore pieniądze na Amazon KDP zaczynały na początku jego działania i w tym czasie zamieściły tysiące, a nawet dziesiątki tysięcy różnorodnych produktów. W jaki sposób w takim razie można się przebić i zacząć zarabiać? Odpowiedź jest prosta – nie da się. Rynek jest zdominowany i przepełniony. Nie ma na nim miejsca dla nowych twórców kolorowanek, dzienników czy notesów. Tak uważam, lecz nie chcę nikogo zniechęcić – jeżeli masz pomysł, zrealizuj go. Może czymś się wyróżnisz, może wykorzystasz różne metody promocji i dojdziesz do całkowicie innego wniosku, czego Ci życzę.
Kurs Amazon KDP
Część influencerów, którzy reklamują swoje kursy Amazon KDP rzeczywiście może zarabiać na sprzedaży publikacji low content albo no content. Jest to jednak ich niewielka część. Zdecydowana większość YouTuberów i użytkowników Instagrama zarabia nie na Amazon KDP, a na kursach, które sprzedaje. Tym sposobem dostają pieniądze od ludzi marzących o łatwym zarobku, a ta inwestycja nigdy się nie zwraca.
Przy zamieszczeniu kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu publikacji nie ma mowy o żadnym zarobku. Przy kilkuset zamieszczonych kolorowankach, jak wspaniałe by one nie były, można liczyć maksymalnie na kilkanaście centów w skali miesiąca. Czy przekroczenie tysiąca produktów ma szansę poprawić sytuację? Niezbyt. Można wtedy liczyć na zarobek kilku dolarów miesięcznie. Komuś może uda się wybić i zarobić kilkadziesiąt, może nawet kilkaset dolarów. Tylko ile czasu trzeba poświęcić, żeby opracować, opisać i zamieścić kilka tysięcy produktów? A to wszytko tylko po to, żeby sprawdzić, czy to rzeczywiście zadziała, na co szanse są mikroskopijne, ponieważ, jak zostało wspomniane wyżej, rynek jest przepełniony, o czym już wspomniałem powyżej.
Czy warto zaczynać z Amazon KDP?
Spróbować każdy może, a nawet powiedziałbym, że powinien, ponieważ to nic nie kosztuje. Nie warto jednak nastawiać się na zarobek, który byłby w jakikolwiek sposób odczuwalny w domowym budżecie. Nawet z pomocą sztucznej inteligencji, przygotowywanie produktów, a następnie ich zamieszczanie na platformie zajmuje trochę czasu. Po wprawieniu się w cały system i robieniu wszystkiego w pełni automatycznie, opracowanie jednej kolorowanki czy notesu oraz jego zamieszczenie na platformie może zająć minimum 10 minut, a więc zamieszczenie 1 tysiąca publikacji zajmuje blisko 170 godzin. Jest to absolutne minimum, ponieważ Amazon KDP jeszcze konwertuje i sprawdza wszystkie pliki, co trwa do kilku minut.
Czy warto poświęcić tyle czasu i ryzykować, że po miesiącu (lub miesiącach) ciężkiej pracy nie zobaczy się żadnych efektów? Na to pytanie każdy musi sam sobie odpowiedzieć. Oczywiście istnieje przysłowie, że do odważnych świat należy.
Koniecznie dajcie znać co sądzicie o Amazon KDP.
Sporo teraz widzę na ten temat na tiktoku.